FANTAZJA DRUGA
- Mimi, co
chciałabyś na urodziny, na to twoje ćwierćwiecze hmmm? Wiesz, że nie jestem
dobry z romantyzmu. Mikser już masz, bielizny pełną szafę. Skruszony padam u
twych stóp – rozbawiło cię przemówienie twojego narzeczonego, bo wcale taki
kiepski nie jest. Wręcz przeciwnie często zaskakiwał cię swoimi szalonymi
pomysłami i niesamowitymi niespodziankami.
- Oj Zbyszek
nie udawaj, że nie masz dla mnie prezentu – śmiejesz się wesoło – ale tym razem
nie chcę nic materialnego. Chcę ciebie, chcę żebyś przez jedną noc spełniał
wszystkie moje zachcianki – wyraz twarzy twojego mężczyzny zmienia się z
szybkością światła. Od totalnego zaskoczenia, przez rozbawienie do pożądliwego
przymrużenia oczu.
- Całą noc
mówisz? Na czym ma to polegać?- masz dreszcze, gdy przybliża się do ciebie i
mruczy ci do ucha. Całuje cię delikatnie w szyję i sunie mokrym językiem do
obojczyka.
- Calutką,
ale do niedzieli mnie nie tkniesz. To będzie prawdziwy prezent dla mnie. – jego
wielkie oczy przepełnione były pragnieniem. Oderwałaś się od jego ust i
odsunęłaś na bezpieczną odległość – No i oczywiście do tego czasu spisz w
pokoju gościnnym.
- Ale Miśka!
Co ty kombinujesz? – patrzy na ciebie prosząco, ale ty nie masz zamiaru dać się
złamać.
- 4 dni!.
Masz być w formie. – mrugasz do niego
okiem i odchodzisz zachęcająco kołysząc biodrami.
- Mam go
owinąć czerwoną kokardą? – śmieje się
gardłowo próbując zamaskować swoje podniecenie – wiesz, że bycie uległym nie
leży w mojej naturze.
- Nie
marudź! Twoja kobieta chce pokazać ci swoją najgłębiej ukrytą fantazję. Ufam ci
i mam nadzieję, że ty ufasz mi – patrzysz na niego spod długich rzęs – nie bój
się nie będzie skórzanych pejczy ani innych zabawek erotycznych. Widzisz po
nim, że jest napalony, ale mimo wszystko odrobinę się obawia.
Czekasz na
niego w niedzielny wieczór, na moment powrotu z treningu. Troszkę się
denerwujesz, nie jesteś pewna czy zdołasz doprowadzić swój plam do końca.
Jesteś mocno podniecona już na samą myśl, co zrobisz ze Zbyszkiem jak tylko się
pojawi. Gdy słyszysz pukanie do drzwi aż podskakujesz podekscytowana.
Poprawiasz obcisłą, małą czarną, zakładasz czerwone szpilki i otwierasz drzwi
swojemu mężczyźnie. Uśmiechasz się
szeroko widząc, że się przygotował. Nie przyszedł w dresie i z mokrymi włosami
jak zwykle, ale ubrany w elegancką grafitową koszulę z odpiętymi górnymi
guzikami i w czarnych jeansach podkreślających jego wspaniałą sylwetkę i długie
muskularne nogi. Przygryzasz wargę na jego widok, a on wpatruje się w ciebie
jak w obrazek. Nie odzywacie się do siebie słowem nawet, gdy wręcza ci piękną,
długą, czerwoną różę i całuje cię w policzek na powitanie. Wpuszczasz go do
mieszkania i klepiesz w pośladek, gdy obok ciebie przechodzi. Przygotowałaś
uroczystą kolację, choć wcale nie masz ochoty teraz jeść, on chyba w sumie też
nie, ale chcesz sprawić by pragnął cię jeszcze bardziej. Pożera cię wzrokiem,
gdy zmysłowo zakładasz nogę na nogę pokazując mu koronkowe zakończenie czarnych
pończoch. Obserwujesz jak zaciska pięść na widelcu, gdy stopą suniesz po jego
łydce między nogi i masujesz go przez spodnie. Czujesz jak gwałtownie
twardnieje ci pod palcami. Próbuje złapać cię za nogę, ale mu na to nie
pozwalasz.
- Zbyszek!
Ja tu rządzę! –przypominasz mu mocniej dociskając jego krocze.
- Jestem
cały twój – syczy przez zęby z grymasem bólu na twarzy.
- Będziesz
grzeczny, to nie będzie boleć – sama jesteś w szoku, że tak lekko przychodzi ci
wejście w rolę dominy.
Nie spuszcza
z ciebie oczu, gdy wstajesz i kołysząc biodrami podchodzisz do niego i siadając
okrakiem na jego udach. Sukienka podwija ci się tak, że ukazujesz mu
mikroskopijne czerwone majtki. Odpychasz jego ręce, gdy usiłuje objąć twoje
pośladki.
- Nie
dotykaj mnie jeśli ci nie pozwolę - rozpinasz guziki jego koszuli i wsuwasz pod
nią ręce przesuwając ostrymi, czerwonymi paznokciami po jego bokach. Robisz to
mocno, tak żeby poczuł dyskomfort. Całujesz go mocno, wdzierając się językiem
do jego ust. Na razie jest ci całkowicie uległy. Podnieca cię to tak mocno, że
masz ochotę przerwać tą zabawę i kochać się z nim tu i teraz, nawet na tym
niezbyt wygodnym krześle.
Ciągniesz go
za rękę do sypialni, rozbierasz go do naga i całujesz każdy odsłonięty skrawek
idealnego męskiego ciała. Odpinasz guzik jego spodni i z trudem je z niego
zsuwasz, Stęka ciężko, gdy uwalniasz jego erekcję. Sam sobie wbija palce w uda
żeby się ostudzić. Jesteś równie napalona jak on. Wilgoć spływa ci po udach,
gdy zasłaniasz mu oczy chustą i przywiązujesz ręce do zagłówka. Ściągasz z
siebie sukienkę i w samych majtkach siadasz na jego brzuchu. Szarpie się
delikatnie, gdy czuje twoje gorące podniecenie. Badasz jego ciało najpierw
rękami, dotykając jego twarz, nabrzmiałe wargi, szyję tors i brzuch. W ślad za
dłońmi podążały usta i język spragnione jego smaku. Kąsasz go delikatnie w
szyję i pieścisz drobne sutki, a on napina mięśnie szarpiąc się mocniej. Umiesz
wiązać węzeł żeglarski, więc nie ma szans żeby się uwolnił. Drażnisz go całując
jego brzuch i uda zgrabnie omijając centrum jego męskości. Unosi biodra i
jęczy, gdy drapiesz wewnętrzną stronę ud zostawiając czerwone pręgi. Jest tak
naprężony, że obawiasz się, że dojdzie jak tylko go dotkniesz. Nie możesz się
jednak powstrzymać, łapiesz go w obie dłonie i obejmujesz ustami.
- Michaśka!!
Zlituj się i mnie rozwiąż – jęczy głośno, gdy zaczynasz go ssać – Mimi proszę
pozwól mi, chociaż popatrzeć.
Bawi cię
jego skamlenie i masz już pewność, że nigdy więcej ci na to nie pozwoli. Prędzej
sam cię zwiąże i zwyobraca tak, że nie będziesz mogła chodzić przez tydzień. W
sumie dość ciekawa wizja, masz nadzieję, że tak właśnie zrobi. Masz już dość
dręczenia zarówno jego jak i siebie. Ściągasz majtki i powoli go dosiadasz
rozkoszując się wspaniałym uczuciem rozpychania i wypełnienia. Pochylasz się
mocno mając go w sobie, całujesz go w usta i ściągasz opaskę z oczu. Ma tak
zaciśnięte oczy, że chyba nawet nie zauważył, że już może widzieć.
- Chciałeś
patrzeć to otwórz oczy Zbyszku – sapiesz w jego usta poruszając powoli
biodrami. Prawie zupełnie wypuszczać go z siebie, równie wolno pochłaniasz go s
powrotem. Jego rozszerzone źrenice prawie całkowicie zakrywają zieleń tęczówek,
a oczy wydają się jeszcze większe. Poruszasz się coraz szybciej ocierając się
twardymi sutkami o jego tors. Prostujesz się i kładziesz dłonie na swoich
piersiach. Pieścisz się ściskając je delikatnie.
- Rozwiąż
mnie, a zrobię to lepiej. Wezmę je w usta i będę ssał, aż dojdziesz. Włażę rękę
między twoje uda i dotknę cię tak jak lubisz tuż przed szczytem.
- Zamknij
się! – nie masz już siły się powstrzymywać i zaciskasz się rytmicznie wokół
niego w spazmach orgazmu. On kończy chwilę po tobie, bo czujesz w sobie
przyjemne ciepło jego szczytowania.
Opadasz na
jego tors kompletnie wycieńczona i wtulasz głowę w jego szyję. Z trudem się
podnosisz i z uśmiechem na ustach odwiązujesz jego ręce masując i całując
czerwone znaki na jego nadgarstkach.
- Miśka
wiesz, że nigdy więcej ci na to nie pozwolę- szepcze ci do ucha przyciągając cię
do swojego ciała.
- Nie
podobało ci się? – pytasz dotykając opuszkami palców jego twardego brzucha i
wyraźnie zarysowanych mięśni.
- Jak widać
po finale bardzo mi się podobało, ale jeśli to kiedyś powtórzymy to na odwrót -
całuje cię władczo w usta kładąc się na tobie – Nie wiem jak ja pokarzę się na
treningu, te czerwone znaki jutro będą sine i troszkę mnie podrapałaś.
Oddychasz
ciężko jak wsuwa palce między twoje uda sprawdzając czy jesteś ponownie gotowa.
- Musisz mi
za to odpłacić – dźwięczy ci w uszach twój własny ekstatyczny jęk, gdy mocno i
niespodziewanie bierze w posiadanie twoje ciało…
Przepraszam za taką ilość seksu, ale
lubię to i tyle w temacie! Zresztą, która nie chciałaby zdominować takiego
silnego i władczego mężczyzny? Chyba każda z nas ma jakieś fantazje, ta nie
jest wcale taka głupia:)
Poprzedni
jednopart był z dedykacją dla Melody, a ten dla Caroline i Paulik:)
Problemy z internetem w domu mnie ograniczają, więc nowy na drugim blogu jak wszystko pójdzie dobrze do końca tygodnia.
hmmm, zdominować Zbycha?? niekoniecznie :D biednyyyy, uwięziony męczył się tutaj strasznie, ale i tak mu się podobało :D ja myślę, że jeszcze kiedyś pozwoli jej się zdominować :D
OdpowiedzUsuńfaaaaajne *___* cudowne i w ogole swietne ^^ haha xD Zbyszek sie drugi raz nie da, nie ma glupich :D ciekawe czy koledzy zauwaza jego sine slady xd e, tam nie powinni ^^
OdpowiedzUsuńNie przepraszaj za taka ilosc seksu, bo nie ma za co zD fajnie sie czytalo ;)
Nie masz za co przepraszać czytało się świetnie ;)
OdpowiedzUsuńZbychu drugi raz nie da się aż tak zdominować, ale może w mniejszym stopniu? ^^
Pozdrawiam A. ;*
Przecież wiesz, że masz same erotomanki na składzie, to nie będziemy narzekać :D mmm działasz na zmysły ^^
OdpowiedzUsuńNo ba że bym chciała takiego przywiązać i się poznęcać ;)
Miśce wyszło genialnie :D Zbyszek nerwus musiał się oddać pod kobiecą władzę ;p przecież źle mu nie było ;D
I like it, like it ;D
Pozdrawiam
Narzeka facet, ale jak mu dobrze bylo.. :D Prezent urodzinowy-dominatorka, baaaardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńO kuuuwa. Dobre laska, dobre!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie każdy rozdział może tak wyglądać! :)
Przeczytałam trylogię Greya, więc nic co związane z seksem nie jest mi obce! :D
do następnego! :*
To jest genialne! Zdominować takiego faceta? Czemu nie ;) Niech wie, że nie zawsze on o wszystkim musi decydować :-)
OdpowiedzUsuńTo ja podziękuję za dedykacje za opowiadanie z Łukasze :) Kochana przypominasz mi stare dobre czasy gdy ja namiętnie czytałam pełno erotyków w sieci, a jeszcze więcej wala się u mnie na komputerze(tylko czasu na to mi brak by znów oddać się tej przyjemności) Z resztą nie muszę bo mam ją teraz u ciebie. Możesz się śmiać ale dzięki twoim historią nachodzi mnie inspiracja jak by tu wykorzystać mojego lubego. Ciary mam, ciary po przeczytaniu tej historii. Chyba każda z nas chciała by tak przynajmniej raz mieć faceta na własność, drażnić się z nim i powodować że wszystko zależy od nas. A jeszcze jakby później chciał się nam odpłacić tym samym to już w ogóle :)
OdpowiedzUsuńZdominować Zbyszka to nie jedna by chciała ;D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, ale Zbyszek już na pewno jej na to nie pozwoli ;D
Czemu od początku do końca, czytając to cudeńko, kojarzył mi się on z Greyem? Miśka weszła w rolę Szarego i może obeszło się bez pejczy i szpicrut, ale i tak było ostro. Bardzo ostro. Matko jak sobie pomyślę co nasz biedny Zbyszek musiał czuć, gdy nic nie zależało od niego w takiej sytuacji, to aż mi go szkoda trochę. No, ale następnym razem to on na pewno sobie powetuje. Więc może pokażesz nam ten następny raz, tym razem z perspektywy Zibiego? ;) ja ładnie proszę ;*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;***
Ej :P Za takie coś się nie przeprasza, tylko dumnie wypina piersi do przodu i pisze dalej :D Czym chyba żadna z nas by nie pogardziła :) Zbyś zdominowany przez taką małą, niewinną istotkę, jaką niewątpliwie jest kobieta? No normalnie nie wierzę, że on się zgodził:P Ale pewnie w jego główce (nie powiem której :D ) zrodził się pomysł na rewanż :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Dzuzeppe :*
Wow, super! Wcale nie za dużo. Po prostu taki part :) Normalnie zrobił nam się "wieczór z BDSM", nieźle... Nie wiem, czy akurat Bartmana chciałabym zdominować - po prostu go nie znoszę, nie mam pojęcia dlaczego - ale mimo to pomysł świetny. Gratulacje za szczegółowe opisy, działają na wyobraźnię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Anna.
nie przepraszaj ;D
OdpowiedzUsuńMarzeniem każdej kobiety jest mieć faceta chociaż na jedną noc z którym zrobiła by dosłownie wszystko, bo to ona dominowałby tej nocy. Świetny wybór bohatera gdyż Zbyszek nadaje się do tej roli jak nikt inny ;)
OdpowiedzUsuńOrzesz ty! Takie cudo? W dodatku dla mnie? Chyba samo słowo 'dziękuję' jest tu za małą rekompensatą! :))
OdpowiedzUsuńKtóra kobieta nie fantazjuje? Bez fantazji nie byłoby takiej przyjemności. A zdominowanie Zbyszka, ogiera seksualnego? No bajka! Aż mi się gorąco zrobiło, czytając to wszystko. Ach, mężczyzna potrzebny od zaraz!
Nie wiem jak inne, ale ja chcę część drugą, kochana, tym razem zabawę ze strony Bartmana. Proszę, proszę, proszę! :))
Czytam właśnie siódmy raz i nie mogę wyjść z podziwu! Zbyt uzależniające!:))
Usuńohohoho, rzeczywiście dużo seksu, a bohaterka prawdziwa tygrysica :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że każdy facet marzy o czymś podobnym, choć niekoniecznie się do tego przyzna...
OdpowiedzUsuńOmg. Taka ilość to... no ja nie wiem jak teraz zasnę i o czym będę śnić :P
OdpowiedzUsuń^^ Zbysio opanowany przez kobietę. I to w takim dużym stopniu:P Ale jestem pewna że mu się to podobało. A koledzy to bedą mu tylko zazdrościć :D
OdpowiedzUsuńOczywiście chcę być informowana i w tej sprawie się odezwę na gg :P
POZDRAWIAM !!!
Paulka
O matko z ojcem i z córką! Muszę Ci pogratulować - Twój styk pisania sprawia, że sceny seksu są niezwykle namiętne, intymne i delikatnie opisane. Zero agresji, tylko po prostu sex, w najczystszej swej postaci. Brawo! Kochana już nie mogę się doczekać kolejnych :D
OdpowiedzUsuńZbys dla mnie <3 i to taki Zbys o.O Dziękuję bardzo, Kochana :*** Jestem zaszczycona :)
OdpowiedzUsuńFantazja nie jest czymś złym. Wręcz przeciwnie. Fantazja pozwala wyzwolić w nas prawdziwe pragnienia. Fantazja, którą możemy spełnić, jest spełnieniem. Seksualnym, ale zawsze spełnieniem.
Rutyna w łóżku nie jest czymś dobrym. A fantazję seksualne pozwalają wyzwolić się nam spod rutyny. Zaznać tej przyjemności, której tak na prawdę potrzebujemy. Jak widać w tej historii, fantazja, czy pożądanie może być jak lalka nałożona a miłość. Może ją po prostu odbijać, niekoniecznie zastępować.
A spełnienie TAKIEJ fantazji że Zbysiem, to już kosmos :D
Buziaki :***
Oczywiście nałożona ma być KALKA, a nie lalka. Słownik znow mnie na siłę poprawia ;)
UsuńJa jak zwykle zaczęłam czytać wszystko od końca i wczoraj ekscytowałam się Fantazją Trzecią, a dziś nadrabiam Drugą! :D To się trzeba Patex nazywać... :P No, ale nic, przeczytałam i aż mi się gorąco zrobiło! :) Zdominować takiego nieokrzesanego ogiera jakim jest ZByszek? Marzenie każdej kobiety! Straż pożarna potrzebna,teraz, zaraz!
OdpowiedzUsuńNie przepraszaj, bo nie masz za co. :) Nie obrażę się za więcej takich notek, bo widzę, że uwielbiasz Bartmana tak samo jak ja! Pjonteczka!:D