poniedziałek, 24 marca 2014

WAKACJE ŻYCIA



FANTAZJA ÓSMA

Wakacje! Pierwszy raz od dawna. Właściwie w ogóle pierwszy raz macie okazję wyjechać razem na letni wypoczynek. Wiesz, że może być różnie, jeśli chodzi o nastrój twojego ukochanego, ale na chwilę obecną wydaje ci się, że Zbyszek pogodził się z kilkoma sprawami i postanowił bawić się jak nigdy. Oboje musicie odpocząć od siatkówki i ludzi, którzy nie zawsze was rozumieją. W sumie wcale nie jest ci przykro, bo wiesz, że będziesz go miała przez kilka tygodni tylko dla siebie.

Na początku podróży widzisz jak jest mu ciężko i jak bardzo walczy z myślami. Jednak, gdy docieracie na Dominikanę jego zły nastrój i żal znikają tak jakby zostawił to wszystko na lotnisku w Warszawie.
Cieszycie się jak dzieci oglądając swój domek nad oceanem otoczony z wszystkich stron tropikalną roślinnością ze skrawkiem prywatnej plaży. Na pewno warto była wydać pieniądze na coś tak niesamowitego. Podróż była tak wyczerpująca, że przesypiacie całe popołudnie, a wieczorem leżąc na gorącym piasku z uwielbieniem przyglądasz się mężczyźnie swojego życia wychodzącemu z wody. Blask księżyca odbija się w kropelkach wody spływających po jego idealnie wyrzeźbionym ciele. Przez długi czas uważałaś, że jest w nim coś niepokojącego, w jego ostrej urodzie i niekontrolowanym zachowaniu. Obecnie czujesz niepokój, gdy nie ma go w pobliżu. Przyglądasz się jego blademu ciału, gdy rzuca się na koc obok ciebie. Oblizujesz się wodząc wzrokiem za zabłąkaną kropelką morskiej wody spływającą po jego biodrze tuż nad nisko opuszczonymi slipkami. Uśmiechasz się lubieżnie widząc jak napina mięśnie zdając sobie sprawę, że go obserwujesz. Unosisz dłoń i dotykasz twardych mięśni brzucha, drapiesz go delikatnie i ciągniesz za delikatne włoski znikające za skrawkiem niebieskiego materiału. 

- Wiesz, że kojarzą mi się zawsze z Benem z Fantastyczne Czwórki – chichoczesz dotykając go ciągle i muskając drabinkę mięśni palcami jakbyś grała na fortepianie.
- Chyba nie jestem taki kwadratowy? – unosi kącik ust w krzywym uśmiechu kładąc rękę na twojej dłoni.
- Nie! Każdy mięsień na twoim brzuchu jest taki widoczny i twardy…
- Jak się bardziej postarasz, to ja dopiero mogę być twardy – błyskawicznie przechyla cię i całuje wpychając język między twoje rozchylone wargi. Nie pozostajesz mu dłużna i podejmujesz tą podniecająca grę bez grama sprzeciwu.
- Zawsze marzyłam o tym, żeby kochać się na plaży w świetle księżyca – szepczesz mu do ucha i stękasz, gdy przygryza mocno twoją szyję zostawiając zapewne czerwony ślad.
- Sama nie wiesz, o czym marzysz Mycha, bo potem będziemy mieć piasek w różnych miejscach – śmieje się owiewając ciepłym oddechem twoje nagie ramie. Mimo, że wieczór jest gorący, to masz gęsią skórkę na samą myśl o tym, co za chwilkę będziecie robić.

Zbyszek całuje cię chciwie, dając ci w ten sposób całego siebie, a ty odpowiadasz z równie wielką namiętnością i pasją. Nie mija sekunda, jak górna część bikini ląduje gdzieś na piasku, a jego dłonie obejmują jędrne półkule w sam raz pasujące do jego wielkich dłoni. Podnieca cię niezmiennie od lat moment, gdy szorstką skórą rąk przyzwyczajonych do ciężkiej pracy pociera sterczące sutki. Odchylasz głowę dając mu do zrozumienia, że chcesz więcej. Wydajesz z siebie dziwny dźwięk, niby jęk, gdy zaciska zęby na prawej brodawce i mocno za nią pociąga. Ból i zaskoczenie z nieoczekiwanej pieszczoty kumuluje się w dole brzucha pulsując gorącą wilgocią między udami. Ciągle dziwisz się cóż ten mężczyzna z tobą wyprawia tylko cię dotykając. Przejmuje władzę na twoim ciałem jak byś była marionetką na sznureczkach.
Wypychasz biodra w jego kierunku dotykając uwięzionego w ciasnych majtkach członka. Ten gest wyraźnie wpłynął na twojego kochanka, bo jęknął ochryple i znów mocno ukąsił cię w pierś. Odciągasz jego głowę, bo też masz ochotę go pieścić, uwielbiasz jego ciało, a patrzenie na jego reakcje jest niesamowicie stymulujące. Zlizujesz z jego torsu słone krople wody delikatnie przygryzając skórę w niektórych miejscach. Pocierasz jego najwrażliwsze miejsce i próbujesz zdjąć mu bieliznę, ale mając na uwadze jego wzwód masz z tym spory problem. 

- No zobaczmy czy postarałam się tak jak sobie życzyłeś. Czy jesteś twardy jak obiecałeś? – Zbyszek przymyka oczy i zaciska palce na kocu jęcząc z ulgą, gdy wreszcie jego slipki leżą u waszych stóp. Niesamowity widok podnieconego mężczyzny sprawia, że przestajesz nad sobą panować, twoje majtki są tak mokre, że zmieniają całkowicie kolor, a Twój mężczyzna tylko się uśmiecha na ten widok.
Dotykasz go nie odrywając oczu od jego twarzy. Wywraca oczami, gdy pieścisz go powolnymi, posuwistymi ruchami. Drażnisz go takim leniwym dotykiem nie pozwalając mu dojść. Wiesz, ze długo ci na to nie pozwoli, ale choć prze z chwilę rozkoszujesz się władzą, jaką nad nim posiadasz.
- Michalina…- stęka z wysiłkiem – jesteś okrutna.
Chwilę później krzyczysz zaskoczona czując jego palce między udami. Odchyla pasek mokrego materiału i bez ostrzeżenia wkłada w ciebie dwa palce.
- Zapłacisz mi za to kochana – ulegasz jego sile, bo wiesz, że nie masz żadnych szans w konfrontacji z jego ciałem i pożądaniem.

Dół od bikini właśnie nadaje się tylko do wyrzucenia, bo Zbyszek nie tracił czasu na jego ściąganie rozrywając go na kawałki. Rozkładam przed nim nogi bez grama skrępowania czy wstydu. Ta część naszego pożycia już dawno za nami. Poruszasz zachęcająco biodrami, gdy klęczy przyglądając się twojemu podniecaniu.
- Weź mnie. Teraz – chrypisz unosząc się na łokciach – przecież tylko o tym teraz marzysz.
Widzisz jak próbuje nad sobą zapanować, jak bardzo chciałby opóźnić ten moment, a z drugie strony chce cię posiąść mocno i bez skrupułów. Wreszcie kładzie się na tobie i cudownie cię wypełnia. Oboje jęczycie czując się w ten sposób. Ty myślisz o twardej i gorącej męskości pulsującej w twoim wnętrzu, a on o śliskiej, mokrej pochwie chłonącej go zawsze z takim samym entuzjazmem.
- Cudownie się na mnie zaciskasz. Jesteś stworzona do kochania Michaśka – łapie cię za pupę i wchodzi jeszcze głębiej, do samego końca, tak jakby chciał posiąść wraz ciałem twoją duszę. Napięcie rośnie, gdy przyjmujesz jego pchnięcia jednocześnie wychodząc mu naprzeciw. Rzucasz głową na boki, gdy kumulujące się uczucia powodują wręcz rozkoszny ból. Napięte mięśnie i spazmatyczny oddech świadczą o tym, że oboje zbliżacie do punktu, z którego nie ma powrotu. Szczytujesz z głośnym krzykiem wyrzucając biodra w górę ku jego ciału. Oplatasz go mocno, zaciskasz się wokół niego, a on zastyga przyglądając się twojej ekstazie. Dochodzisz do siebie, a on ciągle twardy i niezaspokojony tkwi w tobie uśmiechając się z zadowoleniem. Podobało mu się to, co z tą zrobił. Poruszasz biodrami, choć jesteś teraz tak wrażliwa na dotyk, że ciężko ci sobie wyobrazić, że mógłby teraz dotknąć pulsującego miejsca między udami. On to wie, bo daje ci chwilkę odsapnąć i dopiero po chwili znów się w tobie porusza jednocześnie pocierając łechtaczkę. Drugi raz dochodzicie razem i już teraz możesz stwierdzić, że to są wakacje waszego życia. Nie wyobrażasz sobie jednak jak wielką niespodziankę szykuje dla was życie.


Najdłuższy „sekspart” jaki stworzyłam:)
Patt już chyba wiesz o co mi chodziło??